Artystycznie

Kilka dni temu, zaczęliśmy w końcu nagrywać monodram. Od dłuższego czasu myślałam nad nagraniem czegoś takiego, lecz nie miałam zbytnio odwagi, a także ludzi potrzebnych do jego nagrania. Szczególnie potrzebowałam kamerzysty, montażysty, fotografa  więc szukałam w internecie, na różnych stronach, lecz jak się później okazało zmarnowałam czas. 

W mojej nowej szkole, dzięki znajomej, poznałam chłopaka, który umie te wszystkie rzeczy. 

Na szczęście zgodził się na współpracę i zaczęliśmy pracę.  

Skończone nagranie wstawimy na YouTube, więc każdy będzie mógł go zobaczyć.

Główną ideą jest pokazanie młodym ludziom, którzy interesują się aktorstwem, kamerowaniem czy pisaniem scenariuszy i mieszkają w małych miastach lub wioskach, że nie tylko tancerze czy wokaliści mogą się pokazać w internecie, ale też MY- Osoby które mają artystyczną duszę i ciągnie ich do teatru lub filmów. 

Myślę, że filmik będziecie mogli zobaczyć już za 2 tygodnie, a tymczasem obczajcie zdjęcia z planu :) 

photo. Maciej Kupiński

Lumo Bjalistoko

4 października w mieście, gdzie mieszkam, czyli w Białymstoku odbył się festiwal światła i sztuki ulicznej czyli ,,Lumo Bjalistoko". Główną ideą Lumo Bjalistoko jest ukazanie mniej znanej odmiany street artu wraz z różnorodnymi formami artystycznymi wykorzystującymi światło, które kreuje odbiór przestrzeni  i wytwarza relację pomiędzy architekturą, człowiekiem i środowiskiem. 

Szczerze pisząc, gdy przeczytałam na internecie, że na tym festiwalu będzie graffiti 3D, bardzo się ucieszyłam, gdyż zawsze chciałam coś takiego zobaczyć na żywo, a nie tylko na Besty.pl czy innych stronkach. Gdy byłam już na miejscu, szczęka mi opadła, ale nie z zachwytu tylko z rozczarowania. W myślach miałam, że to będzie coś na prawdę ,,Wow" , np. jakiś lew , przepaść czy coś w tym stylu, a to był niestety basen.  Przez cały wieczór, można było posłuchać fajnej muzyki, zobaczyć występ Parkour, występ tancerzy ze Studia Tańca Justyna&Gracjan, był pokaz mody Elwiry Horosz  i oświetlany w rytm muzyki Teatr Dramatyczny, który wyglądał przecudownie.

photo. Vinci 

Pasy

Kilka dni temu rozpoczął się październik  i jak na razie jestem z niego zadowolona, gdyż za oknem świeci słońce i jest w miarę ciepło. Dzięki tej wspaniałej pogodzie mogliśmy bez problemów zrobić zdjęcia. 

Od dłuższego czasu szukałam długiej, obcisłej, czarnej spódnicy z rozcięciem i w końcu znalazłam ją w Sinsay jakieś 2/3 miesiące temu. Poniżej możecie zobaczyć tą spódnicę, a także zachęcam Was do komentowania i obserwowania mojego bloga ! 

Photo. Vinci